Asics Gecko XT M

Planując starty na ten sezon nie zakładałem biegu tak kamienistego i szutrowego jak 3xŚnieżka i w budżecie nie uwzględniałem zakupu nowych butów. Życie jednak zweryfikowało starty, Karpacz pojawił się na mapie i nadszedł czas na zakupy.

Czytałem, oglądałem, rozmawiałem ze znajomymi i wybór padł na Inov8 Trailtalon 290. Marka znana a model Roclite już dość długo towarzyszy mi na biegowych ścieżkach więc bez obaw odkładałem fundusze, gdyż jak na złość promocji nie było i cena cały czas wynosiła prawie 600zł. Jak to się stało, że to jednak Asics wylądował na moich stopach? Zasada 2xP – przypadek i promocja.

Przypadek – bo szukając oferty na Trailtalony poza granicami kraju znalazłem materiał promocyjny modelu Gecko XT. Bardzo byłem ciekaw jak leżą i postanowiłem sprawdzić czy są już dostępne w Katowickim Sklepie Biegacza.

Promocja – ano promocja bo buty były w cenie standardowej ponad 500zł, lecz gratis w ramach promocji tego modelu Asics i Sklep Biegacza dokładali plecak biegowy gratis.

Szybki kontakt z zaprzyjaźnionym doradca ze Sklepu Biegacza Piotrkiem, sprawdzanie dostępności rozmiarów i jest, jedziemy do sklepu zobaczyć cóż to za wymysł.

Pierwsze wrażenie
But ciekawy jak na Asicsa z samego wyglądu. Nietypowa kolorystyka, która mi bardzo przypadła do gustu. Sprawia wrażenie buta dynamicznego i lekkiego.

Przymiarki w sklepie pokazały, że lekkość nie jest tylko wrażeniem a nietypowy dla Asics i niski drop bo raptem 6mm wyjątkowo mocno przypadł mi do gustu.



Skorzystałem z promocji i już dzień później wyruszyłem na trening w terenie. Pierwsze kilometry mogę podsumować parafrazując Siarę z Killera - "Asics jak wyście mie tera zaimponowali". Miałem ochotę biegać w tych butach często i gęsto i jeszcze przed Karpaczem napisać tą recenzję jednak mój entuzjazm szybko opadł. W trakcie rozwiązywania po treningu niespodzianka - wypada szlufka prawego buta... Rly? But miał raptem 14km przebiegu. Soczyste podsumowanie najsłynniejszym polskim słowem, prysznic i udaję się do Sklepu Biegacza oddać buty na gwarancję. Jak się okazało w dniach późniejszych Asics pokazał swój profesjonalizm i niedługo później otrzymałem nowa parę butów i przeprosiny. Bez kombinowania, napraw, szukania dziury w całym - wielki plus!

Problem był taki, że mimo sprawnego działania serwisu i sklepu uciekło mi prawie 2 tygodnie na rozbieganie butów i musiałem skupić się na tym by zdążyć przed Karpaczem. Potem zawody, trening, tak jakoś poleciało i dopiero teraz zabrałem się za opisanie moich wrażeń. I ocenienie butów.

Na tą chwilę ta nowa, druga para ma ponad 250km przebiegu w tym jedne zawody. Treningi długie i te krótsze, wolne wybiegania, fartleki i szybsze akcenty. Może nie wiem jeszcze wszystkiego o nich, ale wystarczająco  by móc je ocenić.

Podeszewa zewnętrzna, czyli gumowy płaz


Łagodny bieżnik zdecydownie nie ogarnie błota. Nawet delikatne fragmenty błotnistej ścieżki sprawiały mi trudność, jednak na szutrowych i kamienistych ścieżkach but pokazuje swój pazur a właściwie przylepiec. Nazwa Gecko zdecydowanie pasuje. Niczym gekon dosłownie lepiły się do Karkonoskich kamieni czy to suchych czy mokrych od deszczu. To zdecydowanie ulubiona część tego modelu dla mnie. Kształt i mieszanka gumy użytej do podeszewy zapewnia rewelacyjną trakcję. Czułem się w nich pewnie nawet zbiegając po 3:30/km w deszczu.

To, że nie nadają sie na bloto nie oznacza, że nie testowałem ich w takich warunkach ;)


Cholewka - miękko, przyjemnie, ale ciut za ciepło.


Standardowo już cholewka wykonana jest w technologii bezszwowej. Wrażenie solidności potęguje "otok", który ma za cel ochrronić nasze palce przed kamieniami. Zapiętek jest dobrze wyprofilowany, tak samo jak wycięcia pod kostkami. Niestety nie jest idealnie. W moim odczuciu w przedniej części cholewka jest zbyt gruba przez co za ciepła i za mało przewiewna. O ile w zimę pewno da to komfort o tyle ja powyżej 5 stopni zaczynam odczuwać dyskomfort termiczny dla stopy. Potwierdziło się to po Karpaczu - stopy mimo użycia dobrych skarpet były białe i odparzone.


Podeszwa wewnętrzna - jedyny minus 

Nie wiem jak wykonana jest wewnętrzna podeszwa, ale z moimi stopami działa jak generator ciepła. Przy zbieganiu czuję momentami okropny gorąc od stóp. Próbowałem innych skarpet, innego wiązania by ograniczyć pływanie stopy w bucie. Niestety nie znalazłem jeszcze rozwiązania. Może jest to połączone ze słabą wentylacją. Solidnie odczułem to w Karpaczu i odczuwam przy każdej szybszej jednostce treningowej.

Amortyzacja

Mało jak na Asicsa, więc jeżeli ktoś szuka trailówki z amortyzacją jak w Cumulusach czy Nimbusach to nie jest to model dla niego. Czy wystarczająco? Uważam, że tak. Amortyzacji i sztywności buta jest na tyle by nie odczuwać boleśnie podłoża, ale zarazem czuć co ma się pod stopą by zapewnić dobre jej prowadzenie i stabilność szczególnie na zbiegach.

Wytrzymałość

Specjalnie dużo nie nabiegałem, ale widzę, że podobnie jak moje poprzednie modele tej marki Gecko XT dobrze znosi trudy biegowych ścieżek i częstego prania. Nie zauważyłem do tej pory śladów zużycia poza delikatnym starciem podeszwy zewnętrznej. By podkreślić jest ono bardzo delikatne szczególnie, że butów używałem w takim a nie innym terenie.

Ocena

W szkolnej skali wystawiłbym 4+ lub 5-. Gecko to naprawdę solidny kawał buta, który używany w przeznaczonym dla nich terenie zapewni nam dobrą, ale nie przesadzoną amortyzację i stabilizację i rewelacyjną przyczepność. Na plus zasługuje design, który po tylu miesiącach dalej przykuwa mój wzrok. Jedynym minusem jest wentylacja - to zdecydowanie zbyt ciepły but. Odchudzenie go z pianki w cholewce wyszłoby zdecydowanie na duży plus a i waga już i tak lekkiego modelu jeszcze trochę by spadła. But ten nadaje się zarówno na treningi jak i szybsze bieganie na zawodach. Uniwersalny but za rozsądną cenę. Cieszę się, że Asics poszedł w tą stronę ze swoimi trailowymi modelami i jest ciekaw co zobaczymy w kolejnym sezonie.



Aktualnie buty możecie dostać w świetnej promocji w Sklepie Biegacza.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Hołda Kostuchna

Montano Cortina Stretch

Biegi w Szczawnicy 2018 – Dziki Groń 64km